Czasem, gdy patrzymy na swoje życie, widzimy obraz pełen niezrozumiałych plam. Są szare, niepociągające, niejednokrotnie przytłaczają, kiedy indziej wprowadzają niepokój, beznadzieję, a nawet gniew lub nienawiść. Zdaje się, że wszystko jest bez sensu, zbyt trudne. Miało być pięknie, dobrze, szczęśliwie – a jest inaczej. Jak więc pokochać życie?Niedawno moja przyjaciółka podarowała mi magiczną księgę. Nie ma w niej ani słowa o czarach czy magii, a jednak jest niezwykła. Na pierwszy rzut oka każda strona jest niedorzeczna, nie zawiera bowiem ani jednego słowa, obrazu czy też najprostszego rysunku – każda jest jakby pomazana różnobarwnymi plamami. Ktoś zapytał, czy jest przeznaczona dla schizofrenika w szczytowym stadium choroby. Nie! To po prostu książka, w której przy zastosowaniu odpowiedniej techniki patrzenia można ujrzeć fascynujące trójwymiarowe obrazy. Cała sztuka polega na tym, żeby najpierw zapatrzyć się w jakiś punkt przed sobą, a potem postawić sobie przed oczami którąś ze stron i patrzeć na nią tak, jakby się jej nie widziało, jakby przez nią patrzyło się na to, na czym przed sekundą skupiał się wzrok. Obrazy są naprawdę piękne, a gdy dojdzie się do wprawy, spostrzega się je bardzo szybko i zdają się mieć w sobie coraz większą głębię. Urzekła mnie ta książeczka, bo przyjemność sprawia nie tylko patrzenie na to, co zawiera, ale bawiąc się nią odkryłam, jak trzeba patrzeć na życie, żeby ujrzeć jego bogactwo, wartość i piękno. Żeby móc, jak kiedyś Edyta Geppert, zaśpiewać "Ech, kocham cię, życie… nad życie! ". Czasem, gdy patrzymy na swoje życie, widzimy obraz pełen niezrozumiałych plam. Są szare, niepociągające, niejednokrotnie przytłaczają, kiedy indziej wprowadzają niepokój, beznadzieję, a nawet gniew lub nienawiść. Zdaje się, że wszystko jest bez sensu, zbyt trudne. Miało być pięknie, dobrze, szczęśliwie – a jest inaczej. Jak więc pokochać życie? Jak w tym, co zdaje się przerastać moje możliwości, ujrzeć coś, co kocha się ponad wszystko – i w dodatku kocha się nie tylko w sobie, ale też w innych? A jeśli te plamy życia malowane są cierpieniem, kalectwem, biedą, odrzuceniem, alkoholizmem, zdradą… Jak je pokochać? Może tylko niektórzy mają szczęście do tego, żeby urodzić się i żyć tak, by mogli mówić: "Kocham cię, życie"? Jeśli tak, to gdzie jest sprawiedliwość? Gdzie Bóg, który ponoć kocha wszystkich? Różnobarwnych plam na obrazie życia zjawia się coraz więcej, a jego kształt jest coraz bardziej niewyraźny i rozmyty. Może to obraz zrozumiały tylko dla chorego psychicznie w szczytowym stadium choroby? Nie! Na pewno nie! Trzeba tylko spojrzeć na życie inaczej. Zazwyczaj widzimy oczyma doświadczeń i przeżyć to, co tworzy naszą codzienność. Widzimy zdarzenia, spotkania, doznany ból, radość, niepewność. Na tym zatrzymujemy wzrok i nie patrzymy dalej, jakby poza te doświadczenia. A trzeba na życie spojrzeć tak, jak na stronice owej magicznej książeczki. Trzeba najpierw ujrzeć serce Boga, na nim zatrzymać swój wzrok i – ciągle się w nie wpatrując – spojrzeć na swoje życie. Powoli zacznie wyłaniać się wtedy obraz życia, jakiego nie znaliśmy. Bowiem nasz obraz życia jest płaski, jednowymiarowy. Gdy spojrzymy na życie przez serce Boga, obraz stanie się trójwymiarowy i rozsypane bez składu i sensu poszczególne jego elementy utworzą obraz tak piękny i zaskakujący, że niejako bezwiednie krzykniemy: "Ech! Kocham cię, życie!". s. M. Urszula Kłusek SAC /Źródło: - reklama -
"Wszechświat" to obraz o wymiarach 56x46 cm, płótno z 2019 roku. Autor Kolejny z cyklu obrazów ukazujących stany emocjonalne charakterystyczne dla miłości. Cykl „Kocham Cię Nad Życie” odsłania skomplikowane powikłane i jednoznaczne uczucia. Wielobarwność pogłębia przekaz uczuciowy i emocjonalny. Wszechświat jest sposobem na oderwanie się od codzienności życia. Każda gwiazda, od najmniejszej do największej jest przestrzenią dla jej mieszkańców. Obszarem, w którym można swobodnie oddychać. Wszechświat to szansa na odnalezienie swojej gwiazdy, na której samotność ma zupełnie inny, pozbawiony bezsensu wymiar. Daje schronienie i azyl.
Kocham Cię. Po prostu. Tak bez zasad, bez wątpliwości. Zajebiście mocno Cię kocham. I to mnie zabija. Umieram. Umieram z miłości do Ciebie. Ale za każdym razem gdy Cię widzę. Gdy widzę twój uśmiech - moje serce ożywa. Metabolizm utworzone przez | lut 11, 2018 | Ilustracje, Kocham Cię Życie, Komiksy, Moje Dorosłe ŻyciePrzez chwilę zastanowiłam się nad tym, co narysowałam i doszłam do wniosku, że jednak można to traktować na dwa sposoby. Czyli interpretacja jest szeroka i dowolna. Nie załączam tutaj klucza odpowiedzi. Nagroda dla wytrwałych utworzone przez Kasia | sty 30, 2018 | Kocham Cię Życie, Komiksy, Moje Dorosłe ŻycieCiężko wypracowane nagrody to te, które najlepiej smakują. Kalendarz Adwentowy dla Zabieganych 2017 – podsumowanie utworzone przez Kasia | sty 2, 2018 | Fabryka Prezentów, Kocham Cię Życie, wyzwaniaNa początku grudnia za pośrednictwem mojej strony na Facebooku zaprosiłam Was do wzięcia udziału w nieco innym projekcie. 💫Kalendarz Adwentowy💫 w tej formie proponuję wszystkim zabieganym, roztrzepanym, nieskupionym, trochę zasmuconym, a trochę... Nierówne starcie utworzone przez Kasia | mar 19, 2017 | Kocham Cię Życie, Komiksy, Małe Dramaty Prawdziwych KobietZdaję sobie sprawę, że ta historia jest prosta i w zasadzie nawet nie potrzeba jej w jakiś szczególnie barwny sposób opowiadać. Każdy w okolicach przesilenia miewa momenty, kiedy grawitacja jest silniejsza od woli walki. Niezależnie od motywacji, kanapa czasem wygrywa... Jakie jest twoje ostatnie największe dokonanie? utworzone przez Kasia | lut 12, 2017 | Ilustracje, Kocham Cię Życie, Komiksy, Małe Dramaty Prawdziwych KobietTo jest Miś na miarę naszych możliwości, jak by powiedział klasyk. PS. Patelnia naprawdę okazała się niebieska. Inktober, czyli jak systematyczność ma na imię w październiku utworzone przez Kasia | lis 10, 2016 | Ilustracje, Kocham Cię ŻycieInktober to cudowny projekt, zawierający w sobie odrobinę przekonania, że jesień to najlepsza pora na rysunki. W tym roku udało mi się zrobić ich 8. Można byłoby się spodziewać trochę więcej, skoro z zasady rysuje się 31 ilustracji pod hasłami odpowiednimi na...Memy o tematyce: miłość, obrazki, lovsy, aforyzmy, cytaty, sentencje, mem, kocham cię, uczucia, besty, zawsze, te mysli, kocham, cytat, memy, cytaty o miłości,.Czy czasem nie jest tak, że przenosimy dynamikę naszych ziemskich, ludzkich relacji na wyobrażenie naszych spotkań w niebie? - pyta o. Oskar. Henryk Przondziono /Foto Gość Rozważania z cyklu "Nim rozpocznie się niedziela" na XXXII niedzielę zwykłą przygotował o. Oskar Maciaczyk OFM, duszpasterz akademicki. Ludzka logika ogranicza w nas rozumienie relacji panujących w niebie. W czasie pogrzebu słyszymy słowa modlitwy: "Ufamy, że spotkamy się ze zmarłym w domu naszego Ojca". Jakie myśli nam towarzyszą, kiedy wyobrażamy sobie spotkanie w niebie? Czy czasem nie jest tak, że przenosimy dynamikę naszych ziemskich, ludzkich relacji na wyobrażenie naszych spotkań w niebie? Na ziemi człowiekowi towarzyszą przecież konkretne uczucia i emocje związane z sympatią i antypatią do osób spotykanych w ziemskim życiu. Czy w niebie będzie miejsce na wrogość, na gniew, na unikanie nielubianej osoby, na zazdrość? Niebo rządzi się swoimi prawami. Ściślej mówiąc, rządzi się jednym prawem - prawem miłości. Skoro Bóg jest Miłością, a człowiek stworzony na Jego obraz, to zapewne taki właśnie porządek będzie panował w niebie. W ziemskim życiu, któremu towarzyszy ludzka słabość, trudno to sobie wyobrazić. Spotkanie z Bogiem będzie spotkaniem z pełnią Miłości. Niebo to porządek miłości. Niebo to zgoda wszystkich z wszystkimi, bo tam wszyscy oświeceni są blaskiem Prawdy, którą jest Bóg. Saduceusze pytają o niebo, ale wciąż myślą o nim po ludzku. Wciąż pozostają na ziemi i wciąż poruszają się w zawiłościach ludzkiego myślenia. W niebie nie ma miejsca na grzech, bo niebo to życie. Tam, gdzie grzech, tam nie ma życia. Gdzie nie ma życia, nie ma nieba. Bóg jest Bogiem żyjących, nie umarłych. Syn Boży umiera na krzyżu, bo zapłatą za grzech jest śmierć. Jeden umiera za wszystkich. Syn Boży zmartwychwstał i żyje, bo Bóg to życie. Eschatologiczna mowa Jezusa przedstawiająca życie wieczne jest również wezwaniem do budowania królestwa Bożego już tutaj, na ziemi. Oto przecież chodziło Jezusowi, żeby niebo poczuć już tutaj, na ziemi. Gdzie nie ma prawdy i miłości i gdzie grzech króluje, tam nie da się żyć. Człowiek chce żyć, bo do tego został powołany i jeszcze bardziej tęskni za niebem. W tym kontekście nasuwają się słowa piosenki, którą śpiewa Edyta Geppert: "Kocham cię życie! Ach, życie, kocham cię nad życie". « ‹ 1 › » oceń artykuł Pm9Ov. 355 300 323 447 219 436 375 327 40