Zmielony korzeń można albo kupić, albo zrobić samemu – ja zmieliłam korzeń w młynku do kawy. Można też utłuc go w moździerzu na przyprawy. Jak zrobić mydło z żywokostem: W skład mydła wchodzi pięć olejów, w tym bardzo przeze mnie lubiany olej z awokado. Możecie o nim poczytać tutaj. Mydło nie zawiera oleju palmowego. Ma
Zastanawiasz się jak zrobić mydło w domu i czy w ogóle jest to możliwe? Tak i jest to proste! Dzięki gotowym bazom mydlanym zrobisz własne mydło dekoracyjne lub pielęgnacyjne. Jak? Przeczytaj nasze wskazówki. Zrobienie mydła w domu wymaga dwóch rodzajów związków chemicznych: kwasu i zasady, które pod wpływem reakcji w tak zwanym „zmydlaniu” wytwarzają mydło wraz z gliceryną jako produkt uboczny. Bez tej reakcji chemicznej nie można wyprodukować mydła drogeryjnego ani domowego. Jak zrobić mydło (z ługiem) Wiele receptur mydła wymaga stosowania ługu (potocznej nazwy wodorotlenku sodu) jako zasady. Ale ług może być niebezpieczny. Jest żrący nie tylko w kontakcie ze skórą, ale opary, które wytwarza po zmieszaniu z wodą, są niebezpieczne również dla oczu i błon śluzowych. Odpowiednia wentylacja i środki ostrożności są najważniejszymi rzeczami, o jakie należy zadbać, przed przystąpieniem do robienia mydła od podstaw. Niezbędnymi środkami ochrony są gogle, maska ​​i rękawice żaroodporne. Dla dodatkowego bezpieczeństwa należy trzymać surowce w miejscu niedostępnym dla dzieci i zwierząt. Ale można też wytworzyć mydło innym sposobem. Jak zrobić mydło bez użycia ługu Istnieje jednak prostsza i bezpieczniejsza metoda wytwarzania własnego mydła do rąk lub kąpieli w domu bez ługu. Ten sposób jest łatwy i przyjemny do zrobienia w domu – nawet z dziećmi – i nie będziecie musieli radzić sobie z potencjalnymi zagrożeniami związanymi z ługiem ani poznawać procesu „zmydlania”. Baza mydlana co to jest? Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z wytwarzaniem mydła najprostszym sposobem jest zakup bazy mydlanej. Jest to kombinacja mydła, gliceryny i kilku dodatków, takich jak masła roślinne i ekstrakty wraz ze składnikami nadającymi mu przejrzystość lub wypełnienie. Zalecamy kupowanie bazy od renomowanej marki, która oferuje różnorodne surowce i ma wiele baz na robienie różnych rodzajów mydeł. Jaką bazę mydlaną wybrać? Niektóre marki produkujące bazy mydlane oferują je w wersji dla początkujących, średnio zaawansowanych i zaawansowanych. Dołączone są do nich również kompletne instrukcje, prowadzące krok po kroku, przez proces roztapiania. Jeśli nadal jest to dla ciebie zbyt skomplikowane, zacznij od półprzezroczystej bazy. Wszystko, co musisz zrobić to stopić ją, dodać swój ulubiony olejek zapachowy i przelać do formy. Czego będziesz potrzebować do zrobienia mydła? Przygotuj odpowiednie narzędzia i naczynia Wszystko, czego naprawdę potrzebujesz, to naczynie do stopienia bazy i trzepaczka ze stali nierdzewnej do mieszania zapachu. Stare garnki lub patelnie, które masz zamiar wyrzucić, będą idealne do wytwarzania mydła. Mikser jest niezbędny tylko wtedy, gdy dodajesz dodatki, takie jak barwniki czy pudry złuszczające. Wybór formy silikonowej Tu masz duże pole do popisu. Małe formy, na przykład w kształcie gwiazdy, będą dobre do zrobienia mydeł dla gości lub jako środek zapachowy, które możesz postawić w dowolnych miejscach w domu. Te w kształcie serca, sprawdzą się na wieczorne przyjęcia weselne lub prezenty walentynkowe. Forma silikonowa w kształcie serca Do dzieła! Proces tworzenia mydła bez ługu Roztapianie bazy Większość baz mydlanych można roztopić w kuchence mikrofalowej lub na płycie kuchennej (zgodnie z instrukcją producenta). Obie techniki działają dobrze, ale robienie mydła na kuchence daje większą kontrolę nad roztapianiem bazy. Zapobiega to również przegrzaniu, które może się zdarzyć podczas tego procesu w kuchence mikrofalowej. Wskazówka: unikaj mieszania bazy podczas roztapiania, ponieważ może to „uwięzić” pęcherzyki powietrza. Cierpliwie pozwól na to, aby kawałki same się roztopiły. Przygotuj uchwyty do garnków lub rękawice, podczas pracy z gorącymi narzędziami. Dodaj i wmieszaj zapach Być może dopiero metodą prób i błędów, nauczysz się, ile zapachu dodać do mydła. Ogólna zasada polega na dodaniu około 1 łyżeczki zapachu na około pół kilograma mydła. Kluczem do sukcesu na tym etapie jest doprowadzenie bazy do wystarczająco wysokiej temperatury, aby była stopiona i łatwa do mieszania, ale temperatura powinna być wystarczająco niska, aby lotne związki i nuty zapachowe nie odparowały. Baza szybko ostygnie, gdy zdejmiesz ją z kuchenki i może zacząć twardnieć w kilka minut. Jeśli tak się stanie, umieść pojemnik z powrotem w kuchence mikrofalowej lub na kuchence (użyj pary do podgrzania) na bardzo małym ogniu przez kilka sekund i delikatnie zamieszaj, aby ją ponownie stopić. Wskazówka jak dodać zapach: po roztopieniu bazy zdejmij garnek z kuchenki lub wyjmij z kuchenki mikrofalowej oraz umieść go na żaroodpornej powierzchni lub trójnożku. Drucianą trzepaczką szybko – ale delikatnie – wlej zapach. Pamiętaj, aby równomiernie rozprowadzić go w bazie, ale staraj się nie doprowadzać do powstawania pęcherzyków powietrza podczas mieszania. Wypełnij formę Ostrożnie, ale szybko, przelej stopioną bazę i mieszankę zapachową do formy. Wypełnij formy po brzeg. Mydło nie powiększa objętości po wystudzeniu. Ostudź, poczekaj i ciesz się swoim mydłem Poczekaj, aż forma wypełniona mydłem ostygnie w temperaturze pokojowej na płaskiej powierzchni. Unikaj dotykania formy lub poruszania, dopóki nie zastygnie. W zależności od wielkości i kształtu formy oraz temperatury w pomieszczeniu pełne stwardnienie mydła zajmuje co najmniej godzinę. Duże formy mogą zastygać do 24 godzin. Zrobienie mydła w domu nie jest wcale takie trudne, jak się początkowo wydawało. Dzięki gotowym bazom do tworzenia mydeł mamy naprawdę duże możliwości. Sam proces jest prosty i przyjemny, a radość z własnego, naturalnego, pięknie pachnącego mydła, jeszcze większa!
Szukasz poradnika o domowym spa, ale nie jesteś pewien jak zrobić mydło potasowe? Wodorotlenek potasu jest żrącą substancją, która może poparzyć i uszkodzić wzrok, jeśli zostanie niewłaściwie użyta. Oto prosty przepis na zrobienie mydła potasowego. Można je zapakować w butelkę z pompką. Mnie zadziwiło to parę lat temu – pomyślałam wówczas, że skoro ludzie robią własne jogurty, pieką domowy chleb i osobiście kiszą ogórki, to dlaczego nie mogą sami tworzyć domowych kosmetyków? Przecież to, co leży na sklepowych półkach, prezentuje wartość co najmniej kontrowersyjną. Takie na przykład mydło: podstawa. “Must have” każdego domu, zazwyczaj mamy go kilka kostek. Wytwarzane na bazie tłuszczów zwierzęcych, utwardzane i wybielane, okradzione z naturalnej gliceryny, którą oddziela się w procesie produkcji tak, aby wzbogacać nią inne kosmetyki. To nie brzmi dobrze… Mydlanego honoru nie ratują nawet kostki dla niemowląt – uważnie przeglądając długi po horyzont regał z tymi kosmetykami, załamałam ręce. Pozostają eko-mydełka naturalne, które są w porządku pod jednym warunkiem – jeśli kogoś na nie stać. A ja na przykład lubię mieć dużo i nie płakać nad każdą kończącą się kostką – postanowiłam więc wziąć sprawę w swoje ręce. Mydła oliwkowe Mydło to podstępna bestia: z jednej strony łatwo je zrobić: wystarczy trzymać się przepisu i sprawnie przeprowadzić produkcję. Z drugiej jednak stworzenie własnej receptury wymaga mnóstwo wiedzy i praktyki, a i wówczas zdarza się, że coś idzie nie tak i długo trzeba szukać przyczyn porażki. Na początek najłatwiej po prostu podążać za recepturą, stopniowo wgłębiając się w jej szczegóły. Dlatego zaczniemy od najprostszego przepisu, bez żadnych szaleństw i kosztownych akcesoriów – żeby udowodnić, że każdy może. Uwaga! Reklama do czytania Ciąża i poród – poradniki Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią. Z góry uprzedzę pytania o wodorotlenek w naszym naturalnym mydełku: musi być. Zmydlanie tłuszczu jest procesem chemicznym, do którego NaOH jest po prostu konieczny. Aby otrzymać ług używano kiedyś wody mieszanej z popiołem, specyficznie przygotowana jest bowiem mieszaniną silnie zasadową. Trudniej jest jednak kontrolować jej ph i aby jej używać trzeba być bardzo uważnym i doświadczonym. Czysty NaOH rozwiązuje ten problem, wchodząc w reakcję z fazą olejową dezaktywuje się i nie jest szkodliwy w końcowym produkcie. Potrzebne nam więc będą: 1000 g. (ponad litr) wytłoków z oliwek (hasło “wytłoki” jest tu bardzo ważne, nie wystarczy żadna oliwa virgin – tylko „olive pomace”),127 g. wodorotlenku sodu – NaOH (do kupienia w sklepach z odczynnikami i w hurtowniach chemicznych, sprzedawany w kilogramowych opakowaniach),380 ml. zimnej wody destylowanej (można dostać na stacjach benzynowych, warto uprzednio wstawić do lodówki), oraz akcesoria: 1 para gumowych rękawic,okularki ochronne,ubranie, do którego nie żywimy sentymentu lub fartuch na wierzch,stary ręcznik,waga kuchenna,szklany dzbanek lub zwykły słoik do rozrabiania wodorotlenku,plastikowy kubeczek bądź mały słoik do odmierzania wodorotlenku,blender lub drewniana łyżka,termometr kuchenny,stary garnek ze stali nierdzewnej,foremka (najlepiej drewniana lub silikonowa; może być umyty, dwulitrowy karton po napoju z obciętą górą. Najpierw wdzianko! Początkiem naszej pracy jest zawsze założenie rękawic ochronnych. Maruderom posłużę przykładem z autopsji: spalonym na czarno stołem kuchennym, zniszczonymi panelami i odzieżą z dziurami o czarnych obwódkach. Zawsze może nam się coś wysypać lub wylać, i jeśli nie trafi na nasze gołe dłonie, straty będą do odrobienia. To samo tyczy się oczu, które również przydadzą nam się na później. Zapobiegliwi mogą też zabezpieczyć miejsce pracy kawałkiem ceraty lub kartonu, pamiętając jedynie o stabilności powierzchni. Wyganiamy z pomieszczenia dzieci, zwierzęta i niesubordynowanych dorosłych, tłumacząc to naszym i ich bezpieczeństwem. Na wszelki wypadek. Faza ługowa Następnie spryciarsko przygotowujemy fazę ługową. Gorący ług długo stygnie, więc zajmujemy się nim na początku, żeby później nie tracić czasu na czekanie, aż osiągnie odpowiednią temperaturę. W tym celu ustawiamy równiutko kuchenną wagę, stawiamy na niej naczynko do odmierzania, włączamy urządzenie i uzyskawszy na ekranie znak zera, nasypujemy 127 g. NaOH. Robimy to uważnie, nie gubiąc żadnego żrącego ziarenka. Ten sam manewr wykonujemy z wodą, odmierzając do dzbanka dokładnie 380 ml. cieczy. Upewniając się, że dzbanek stoi stabilnie, powoli wsypujemy wodorotlenek do wody, mieszając miksturę łyżką. ZAWSZE robimy to w podanej kolejności: NaOH do wody. W trakcie tej czynności wydzieli się dużo ciepła, woda stanie się gorąca. Delikatnie umieszczamy w ługu termometr i odstawiamy w bezpiecznym miejscu. Jeżeli zależy nam na czasie a mamy pewność co do swojego dzbanka, możemy umieścić go w zlewie z chłodną wodą, mieszanina ostygnie szybciej. Choć to wszystko brzmi groźnie, w rzeczywistości niczym nie różni się od gotowania gorących potraw. Po prostu trzeba uważać, aby odbywało się bezpiecznie. Musimy jednak pamiętać, żeby w doborze mydlanych akcesoriów pominąć te wykonane z aluminium. Wszystko co ma kontakt z ługiem musi być szklane, drewniane lub ze stali nierdzewnej. Faza olejowa Ług stygnie gdzieś na uboczu, czekając na temperaturę ok 40 stopni Celsjusza, a my tymczasem przygotowujemy olej. Odmierzamy dokładnie 1000 g. oliwkowych wytłoków i przekładając garnek na kuchenkę, podgrzewamy je do ok 40 stopni. Źródła podają różnie, ale w istocie temperatury obu faz nie muszą być identyczne – w przedziale między 37 a 45 stopni Celsjusza wszystko odbędzie się jak należy. Chodzi o to, aby zarówno ług jak i oleje były w możliwie najbliższej sobie temperaturze. Mieszanie Osiągnąwszy odpowiednie wskaźniki na termometrze przystępujemy do łączenia obu faz. Powolutku, cienką strużką wlewamy ług do oleju, mieszając całość drewnianą łyżką. Możemy oczywiście zrobić to sami, trzymając dzbanek w jednym a łyżkę w drugim ręku, ale łatwiej jest zatrudnić do tego pomocną dłoń (ubrawszy ją wcześniej w rękawice i okularki). Kiedy w garnku znajdzie się już cała zawartość dzbanka, odpalamy blender. Z absolutnego braku elektrycznego sprzętu możemy od biedy dalej mieszać łyżką, co jednak w przypadku tej receptury zdecydowanie odradzam (zajmie nam milion lat i niekoniecznie wróży powodzenie). Miksujemy dokładnie, mieszając równomiernie blenderem. Stopniowo żółta ciecz przekształca się w kremowy budyń, na który nadal musimy uważać, bo jest silnie kaustyczny. Zdecydowanie niedobrym pomysłem jest teraz podnoszenie blendera w trakcie pracy – fala żrącego budyniu narobi nam dużych i niepotrzebnych szkód. Miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji – możemy „pisać” po powierzchni skapującą z blendera strużką. Uwaga! Reklama do czytania Ciąża i poród – poradniki Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią. Przekładanie do formy Gotową masę przelewamy do przygotowanej foremki. Jeśli zdążyła zamienić się w gęsty budyń, pomagamy sobie łyżką. Następnie szczelnie przykrywamy formę folią spożywczą lub otulamy ręcznikiem w celu zaizolowania jej. Pomoże ciepło pochodzące np. grzejnika, w pobliżu którego postawimy nasze cudo. Warto opatrzyć konstrukcję karteczką z opisem tego co znajduje się w środku – znane są bowiem przypadki wygłodzonych domowników, którzy z entuzjazmem pakowali do buzi łyżkę „pysznie wyglądającego budyniu”, co zazwyczaj kończyło się na pogotowiu. Tymczasem nawet najgłodniejszy (acz świadomy) mąż nie będzie się przecież opychał mydłem. Czekanie Teraz nasz wyrób musi już sobie radzić sam. Przejdzie przez fazę żelową, podczas której stanie się niemal przezroczystą masą, po czym zacznie twardnieć i stawać się jasnym, nieprzezroczystym blokiem. My w tym czasie nie pchamy palców i nie przeszkadzamy w metamorfozach. Krojenie Po ok 24 godzinach (zależy od temeratury i wilgotności powietrza) zaglądamy do mydełka. Jeśli jego powierzchnia jest dość twarda i nieprzezroczysta, możemy przystąpić do krojenia. Przystrajamy się więc w rękawiczki, delikatnie wyjmujemy produkt z formy i kroimy w plastry ciepłym, suchym nożem lub (co osobiście preferuję) metalową szpachelką (do kupienia w każdym budowlanym). Gotowe kosteczki układamy na jakiejś niepotrzebnej tacy, wyściełając ją uprzednio papierem do pieczenia. Wierzch również nakrywamy papierem, żeby owoc naszej pracy się nie zakurzył, i odkładamy do leżakowania na ok. 6 tygodni. Tak pocięte mydło ma bowiem wciąż zbyt wysokie Ph i byłoby silnie drażniące dla skóry. W trakcie leżakowania zmienia ono swój odczyn, stając się coraz twardsze i łagodniejsze dla skóry. Jeśli posiadamy papierki lakmusowe, możemy dokonać porównań. Przeciętne mydełko ma odczyn między 7 a 10 Ph, zdecydowanie odpowiedni dla naszej skóry. Biały osad Tak, biały osad śni się po nocach całym rzeszom drobnych mydlarzy. Może pojawić się na wyleżakowanych mydełkach delikatny biały pyłek pokrywający wierzch kostek. Mówi się o minerałach pochodzących z wody, które gromadzą się na powierzchni mydła. Jest to pasażer niegroźny, stanowi raczej defekt kosmetyczny. Można go zignorować, ściąć cienko brzegi, na których się pojawił lub delikatnie go zetrzeć. I co, trudno było? Oto przed nami dobry kilogram własnoręcznie wyprodukowanego mydła. Dużo piany życzę!
Jak domowym sposobem zrobić sobie kolorowe pasemka? 2012-04-21 14:12:51; Jak zrobić mydło domowym sposobem? 2009-05-08 19:23:08; Jak zrobić peeling do paznokci domowym sposobem? 2009-04-17 11:35:46; Jak zrobić żelki domowym sposobem? 2012-08-03 14:52:45; Jak zrobić domowym sposobem dziury na dżinsach? 2012-10-26 16:34:28; Jak domowym
Mydło lawendowe domowej roboty może być doskonałym pomysłem na prezent dla bliskiej osoby. Kosmetyk przygotowuje się z sody kaustycznej, wody destylowanej i oliwy z oliwek. W domowym mydle nie może zabraknąć olejku eterycznego oraz świeżych lub suszonych gałązek lawendy. Mydło lawendowe domowej roboty może być doskonałym pomysłem na prezent dla bliskiej osoby. Kosmetyk przygotowuje się z sody kaustycznej, wody destylowanej i oliwy z oliwek. W domowym mydle nie może zabraknąć olejku eterycznego oraz świeżych lub suszonych gałązek lawendy. Zapachowy kosmetyk można przygotować w łatwiejszy sposób niż przy użyciu sody kaustycznej. Wystarczy kupić w aptece gotowe, przezroczyste mydło glicerynowe i rozpuścić w garnku. Kiedy produkt się roztopi, należy dodać do niego około 10 kropel olejku lawendowego i kilka gałązek rośliny. Gorące mydło należy przelać do przygotowanych wcześniej foremek i pozostawić do ostygnięcia. Mydło lawendowe – właściwości Delikatne i korzystnie wpływające na zdrowie właściwości lawendy sprawiają, że ziołowy kosmetyk mogą stosować dzieci, bez obawy o uczulenie. Ziołowe mydło domowej roboty działa przeciwbakteryjnie i odkażająco, dlatego polecane jest osobom ze stanami zapalnymi skóry bądź trądzikiem. Ponadto zapach lawendy odpręża i uspokaja. Domowe mydło – niezbędne składniki Do zrobienia mydła domowymi sposobami potrzeba przede wszystkim jednego z gatunku tłuszczy, np. oliwy z oliwek oraz sody kaustycznej, czyli wodorotlenku sodu. Produkt można kupić w każdym sklepie z chemikaliami. Soda ma działanie rozpuszczające, a także odtłuszcza i dezynfekuje. Mydło domowej roboty – środki ostrożności Soda kaustyczna jest niezbędna do zrobienia domowego mydła. Jest to środek silnie żrący, dlatego używając go, należy zachować szczególną ostrożność. W czasie wyrabiania mydła, ręce trzeba ochronić gumowymi rękawicami, twarz – przeciwpyłową maseczkę, a oczy – okularami. Lawendowe mydło domowej roboty – przepis Potrzebujesz: okularów ochronnych, gumowych rękawic, maseczki przeciwpyłowej na twarz, blendera, garnka średniej wielkości, szklanej miski, drewnianej łyżki, formy – o kształcie, jaki będzie miało mieć mydło. Uwaga! Wybierając formę na mydło nie należy używać przedmiotów aluminiowych. Składniki: 3/4 szklanki oliwy z oliwek, oleju słonecznikowego lub rzepakowego (około 200 mililitrów), 70 mililitrów wody destylowanej, 40 gramów sody kaustycznej, olejek lawendowy, kilka suszonych gałązek lawendy (do ozdoby mydła). Czas przygotowania: 20 minut Stopień trudności: średnie Sposób przygotowania: Załóż rękawice, okulary i maseczkę na twarz. Na dno formy włóż gałązki lawendy. Do szklanej miski ostrożnie wsyp sodę kaustyczną i wlej wodę destylowaną. Na skutek reakcji chemicznej w naczyniu zacznie unosić się żrący opar. Otwórz szeroko okno i poczekaj, aż reakcja w roztworze zakończy się i para opadnie. Do garnka wlej olej i podgrzej go na małym ogniu do temperatury 40 stopni Celsjusza. Zdejmij naczynie z palnika i zawartość przelej do sody. Dodaj 25 kropel olejku eterycznego i połamane gałązki lawendy. Całość mieszaj blenderem, aż ciecz uzyska żelową konsystencję. Przelej masę do foremek, przykryj je ręcznikiem lub ścierką i odstaw na 24 godziny. Wyjmij mydło z formy i zostaw w suchym miejscu na 2 miesiące. Gotowe!
Jak domowym sposobem dbać o tatuaż 2019-02-05 07:29:47 Jak zrobić mydło domowym sposobem ? 2009-05-08 19:23:08 Czy jeśli zrobi się tatuaż igłą i atramentem z długopisu może się coś stać ? 2013-05-09 11:08:24

Nadszedł czas, aby podzielić się z Tobą moim sposobem na samodzielnie wykonane mydło naturalne. Nie kupuję go w sklepie, bo nawet tzw. “naturalne mydła” renomowanych producentów pozostawiają często wiele do życzenia, zawierają w sobie zaskakujące, niepotrzebne, nierzadko szkodliwe składniki. Tymczasem samodzielne wykonanie mydła naprawdę nie jest trudne! Pamiętasz może to zdjęcie, które zamieściłam na blogu w kwietniu? Tak może wyglądać mydło naturalne, jeśli użyjesz silikonowych foremek o zabawnych kształtach. Czym właściwie jest mydło? Mydła to sole kwasów tłuszczowych, powstają w wyniku reakcji tłuszczów (roślinnych lub zwierzęcych) z zasadami. Zasadą użytą w produkcji mydła może być wodorotlenek sodu (soda kaustyczna) – wtedy w wyniku reakcji zmydlania otrzymujemy mydła sodowe „twarde”, mające postać kostek, lub wodorotlenek potasu – otrzymamy wtedy mydła potasowe, „miękkie”, przyjmujące postać pasty. Proces zmydlania kwasów tłuszczowych może przebiegać na dwa sposoby: metodą na ciepło – poprzez długie gotowanie mieszaniny tłuszczu i ługu (czyli roztworu wodorotlenku sodu lub potasu) metodą na zimno – przez mieszanie tłuszczu i ługu bez gotowania, co jest bardziej czasochłonne, pozwala jednak zachować więcej wartościowych składników, które zginęłyby w wysokiej temperaturze. Dobre mydła robione są z użyciem tłuszczów roślinnych, głównie z oliwy z oliwek, oleju ze słodkich migdałów, a także oleju kokosowego, palmowego, lnianego, słonecznikowego, niektóre zawierają dodatek oleju laurowego, arganowego, jojoba i innych ekskluzywnych olejów o wspaniałych właściwościach pielęgnacyjnych. Niekiedy do wyrobu mydła, zwłaszcza komercyjnego, stosowane są tłuszcze zwierzęce w postaci różnych odpadów przemysłu mięsnego. Ukrywają się one pod określeniem Sodium Tallowate, co z łatwością odkryjemy czytając skład mydła. Pamiętajmy więc – mydła zawierające w składzie Sodium Tallowate nie są odpowiednie dla wegetarian. Mydło naturalne niewiele ma wspólnego z mydłami produkowanymi fabrycznie. Jest produktem, który zawiera bogactwo składników pochodzących z natury. Nie wywołuje podrażnień, nie przesusza skóry i w efekcie nie doprowadza do łojotoku. Mydło naturalne charakteryzuje się też wysoką zawartością gliceryny, która jest jednym z produktów reakcji zmydlania. Dzięki temu skóra jest dobrze nawilżona, ponieważ to właśnie gliceryna odpowiada za zatrzymywanie wilgoci. Inaczej jest w przypadku mydeł fabrycznych. Z nich gliceryna jest usuwana w celu odsprzedaży jako osobny wartościowy produkt, co szybko uwidacznia się na skórze. Nierzadko już po pierwszym myciu fabrycznym mydłem skóra staje się sucha i szorstka w dotyku, wymaga nałożenia balsamu czy kremu. Zamiast więc kupować chemiczny produkt zwany potocznie mydłem, naucz się robić prawdziwe mydło naturalne. To nie jest trudne! Na początek opowiem Ci, jak wykonać mydło sodowe metodą na zimno. O mydle potasowym (pod postacią pasty) możesz przeczytać w tych wpisach. Jak przygotować się do wykonania naturalnego mydła? Zasady BHP i wyposażenie. Przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo, przy wyrobie mydła mamy bowiem do czynienia z substancją żrącą, czyli zasadą sodową (lub potasową, o czym napiszę innym razem). Potrzebne są więc odpowiednie zabezpieczenia. Koniecznie trzeba się zaopatrzyć w: okulary lub maskę ochronną rękawice gumowe fartuch lub starą odzież z długim rękawem dokładną wagę kuchenną albo jubilerską, a najlepiej obie szklany dzbanek lub słoik do rozpuszczania wodorotlenku, odporny na gwałtowne zmiany temperatury kubeczek lub słoiczek do odważania NAOH długą łyżkę do mieszania ługu (moja jest z melaminy i dobrze się sprawdza) albo szklaną bagietkę, unikamy używania drewnianych narzędzi termometr kuchenny, a jeszcze lepiej dwa termometry – jeden do ługu, drugi do tłuszczu garnek ze stali nierdzewnej blender ręczny z końcówką z plastiku lub stali nierdzewnej foremkę do mydła – może być drewniana wyłożona papierem lub folią (ale nie aluminiową, aluminium wchodzi bowiem w reakcję z mydłem), karton po soku lub mleku, silikonowa keksówka albo małe silikonowe formy na muffinki (nie używamy metalowych foremek) Wentylacja jest ważna W pomieszczeniu, w którym będziesz robić swoje mydło naturalne, musisz zadbać o odpowiednią wentylację, łatwy dostęp do bieżącej wody i o to, aby pod nogami nie plątały się psy, koty, dzieci i mężowie (żony). Warto mieć pod ręką ręczniki jednorazowe i na wszelki wypadek ocet do neutralizacji ługu. Pamiętaj jednak – gdyby ług prysnął na gołą skórę – nie polewaj go octem, tylko jak najszybciej spłucz obficie bieżącą wodą. Na pewno nie chcesz, aby reakcja zobojętniania zachodziła na Twojej skórze! Potrzebujesz także palnika do podgrzewania tłuszczu w garnku lub w kąpieli wodnej. Oprócz sprzętów do wytwarzania mydła sodowego metodą na zimno potrzebne będą także: tłuszcze – jakie i ile, to jest zależne od receptury, jednak zawsze warto mieć w domu rafinowany olej kokosowy, oliwę z oliwek pomace, olej rycynowy i jakieś twarde masło, na przykład shea albo kakaowe, a jeśli nie masz oporów przed używaniem tłuszczów zwierzęcych, to dobrze sprawdza się smalec wieprzowy przyzwoitej jakości część tłuszczów można zastąpić ziołowymi maceratami na bazie oliwy lub oleju (wykonanymi jedną z metod opisanych tu lub tu, wspominałam też kiedyś o maceracie z pokrzywy do wyrobu mydła) wodorotlenek sodu czysty do wyrobu mydła albo nawet jakości CZDA (choć ten ostatni jest droższy), ale nie techniczny (na przykład taki do udrażniania rur kanalizacyjnych), bo może zawierać niebezpieczne dla organizmu substancje woda demineralizowana (destylowana) albo woda z filtra odwróconej osmozy – musi to być woda miękka, bez minerałów; zamiast wody można użyć dowolnego naparu (zioła, herbata, kawa), ale zawsze przygotowanego na wodzie demineralizowanej ewentualnie jakieś olejki eteryczne lub zapachowe, jeśli chcesz, aby Twoje mydło pachniało ewentualnie barwniki, jeśli ma to być kolorowe mydło – szczególnie polecam substancje naturalne (spirulina, mielona papryka, kurkuma, glinki, barwniki mineralne), ale można też stosować barwniki specjalnie przeznaczone do mydeł. Mydło naturalne – faza wodna (ługowa) Ubrana/y w odzież ochronną i okulary najpierw przygotuj ług, ponieważ długo i powoli stygnie, będzie więc wystarczająco dużo czasu na odważenie i odmierzenie reszty składników. Na stabilnym, równym podłożu postaw wagę, na niej stabilny pojemnik do odważania sody i włącz wagę. Do kubeczka ostrożnie wsyp wodorotlenek sodu, odmierzając dokładnie ilość podaną w recepturze. Soda może mieć postać granulek lub płatków. Uważaj, aby żadna granulka “nie uciekła” i nie potoczyła się niezauważona tam, gdzie nie chcesz. Pamiętaj, to substancja żrąca i silnie higroskopijna! Odstaw kubeczek z NaOH na bok, a na wadze umieść szklany dzbanek lub słoik, a najlepiej zlewkę ze sklepu chemicznego i wytaruj wagę. Gdy już na ekranie pokaże się “0”, wlej powoli wodę destylowaną, również odważając ilość podaną w recepturze. Teraz postaw dzbanek na stabilnym podłożu, a najlepiej w zlewozmywaku i ostrożnie, powoli wsyp odważony wodorotlenek do wody, mieszając długą plastikową łyżką. Ważne: ZAWSZE WSYPUJ WODOROTLENEK DO WODY, nigdy odwrotnie. Podczas tej czynności ciecz znacznie się rozgrzeje. Pamiętaj, rób to w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, a nawet na zewnątrz, jeśli masz taką możliwość. NIE WDYCHAJ OPARÓW, SĄ NIEBEZPIECZNE! Gdy już soda kaustyczna się rozpuści, zostaw dzbanek z ługiem w spokoju, żeby ostygł. Możesz też chłodzić go w komorze zlewozmywaka wypełnionej zimną wodą, jeśli masz pewność, że dzbanek nie pęknie. W roztworze dobrze jest umieścić termometr. Ług powinien osiągnąć temperaturę około 40 stopni. Mydło naturalne – faza tłuszczowa Teraz przychodzi czas na dokładne odważenie olejów i maseł wymienionych w recepturze. Możesz to zrobić od razu w garnku ustawionym na wadze, pamiętaj tylko, że za każdym razem, gdy ważysz kolejny tłuszcz, musisz wytarować wagę. Teraz przychodzi czas na podgrzanie tłuszczu do temperatury około 40 stopni, a jeśli masz w garnku tłuszcze stałe czy wosk – z pewnością będzie trzeba podgrzać je do wyższej temperatury, żeby się rozpuściły, a następnie ochłodzić do wymaganych 40 stopni. W praktyce najczęściej tłuszcze stałe rozpuszczam powoli w garnku, a płynne umieszczam w dzbanku, w którym później będę mieszać obie fazy. Rozpuszczone już twarde oleje i masła wlewam również do dzbanka. Dzięki temu nie muszę podgrzewać różnych delikatnych i wrażliwych na działanie wyższych temperatur tłuszczów i zwykle nie muszę długo czekać na wystudzenie do około 40 stopni. W rzeczywistości temperatury obu faz – wodnej i tłuszczowej – nie muszą być identyczne, wystarczy, jeśli będą mieściły się w przedziale między 37 a 45 stopni Celsjusza i będą jak najbardziej do siebie zbliżone. Mieszanie obu faz Gdy temperatura obu faz zbliży się do wymaganego przedziału, należy przystąpić do ich połączenia. Powolutku, cienką strużką wlej ług do oleju, mieszając całość długą łyżką lub końcówką blendera, ale bez włączania. Ważne: ZAWSZE WLEWAJ ŁUG DO TŁUSZCZU, nigdy odwrotnie. Kiedy w dzbanku z tłuszczem znajdzie się już cała zawartość pojemnika z ługiem, włącz blender. Miksuj dokładnie, mieszając równomiernie blenderem, ale tak, żeby nie chlapało. Staraj się nie napowietrzać masy, by w gotowym mydle nie pojawiły się pęcherzyki powietrza, czyli dziurki. Stopniowo żółta ciecz przekształci się w kremowy budyń, który nadal jest silnie żrący. Miksuj bardzo ostrożnie, aby żrąca masa nie opryskała wszystkiego wokół i nie narobiła szkód. Miksuj do uzyskania gładkiej konsystencji – gdy będziesz mógł/mogła „pisać” po powierzchni skapującą z blendera strużką budyniu, czas zakończyć mieszanie. Dodatki Uwaga, jeśli zamierzasz dodać do mydła barwniki i zapachy (co zdecydowanie odradzam przy wyrobie pierwszego własnego mydła) musisz zrobić to tuż przed końcem miksowania, gdy masa jest już wymieszana, ale jeszcze nie zamieniła się w “budyń”. Trzeba uważać na odpowiedni moment, który raz następuje prędzej, raz później. Z czasem nabierzesz doświadczenia! Od tej chwili masa mydlana tężeje dość szybko. Dodatkowo niektóre barwniki i olejki eteryczne znacznie przyspieszają jej gęstnienie. Niekiedy prawie natychmiast masa zamienia się w “beton”… Przelewanie do formy Gotową masę mydlaną przelej teraz do przygotowanej wcześniej formy. Jeśli już nieco zgęstniała – pomóż sobie łyżką lub silikonową szpatułką. Możesz przełożyć masę do dużej formy (i później pokroić mydło) albo do foremek silikonowych w postaci dowolnych figur, uzyskasz wówczas nieduże mydełka o zabawnych kształtach – na przykład takich, jak na pierwszym zdjęciu w dzisiejszym wpisie. Możesz masę jakoś ozdobić, na przykład posypując płatkami kwiatów. Na kolorowe zdobienia przyjdzie czas później, gdy już nabierzesz wprawy! Następnie przykryj formę cienką folią spożywczą (nie aluminiową, przypominam!), otul ręcznikiem, przykryj kocykiem albo włóż pod kołdrę. Dobrze zaizolowane mydło naturalne, pozostające w stałej temperaturze, przejdzie fazę żelową (staje się wówczas niemal przezroczyste), po czym zacznie twardnieć i stawać się jasnym, nieprzezroczystym blokiem. Należy je pozostawić w spokoju na 24-48 godzin. Krojenie i leżakowanie Już po 24 godzinach warto zajrzeć do mydła i jeśli jego powierzchnia jest dość twarda i nieprzezroczysta, możesz wyjąć je z formy i przystąpić do krojenia. Czasem mydło musi spędzić w foremce więcej czasu, to zależy od receptury i warunków, w jakich zachodziła reakcja zmydlania. Przed przystąpieniem do krojenia mydła trzeba ponownie przywdziać rękawiczki, bo nadal może być lekko żrące. Do krojenia po wyjęciu z formy użyj dużego noża lub stalowej szpachli budowlanej. Gotowe, pokrojone kostki mydła ułóż na tacy wyścielonej papierem albo w płaskim kartonie. Zadbaj o to, by między kostkami był przepływ powietrza. Wszystko nakryj jeszcze arkuszem papieru, żeby Twoje mydło nie zakurzyło się podczas leżakowania. Musisz się teraz uzbroić w cierpliwość – zależnie od składu mydełek dojrzewanie potrwa od 3 tygodni do roku nawet! W trakcie leżakowania mydło zmienia swój odczyn, staje się coraz twardsze i łagodniejsze dla skóry. Przeciętnie mydło naturalne ma odczyn pomiędzy 7 a 10 pH, ale najczęściej około 8-9. Możesz to sprawdzić papierkiem wskaźnikowym (papierki można kupić w naszym sklepie, tutaj). W miarę upływu czasu zwiększają się właściwości pielęgnacyjne mydełka, a ono samo łagodnieje, zdecydowanie warto więc poczekać. Gotowe mydło I już, Twoje własnoręcznie wykonane mydło naturalne jest gotowe. Opis zajmuje strasznie dużo miejsca, jego czytanie długo trwa, ale samodzielne wykonanie mydła nie jest wcale takie trudne. Spróbuj zrobić własne mydło! Już wkrótce podam Ci pierwsze sprawdzone receptury (linki do przepisów znajdziesz na końcu wpisu). Gdybyś miał/a jakieś pytania – chętnie na nie odpowiem. Zapraszam też na warsztaty mydlarskie, które organizuję od czasu do czasu. Jeśli boisz się wykonać samodzielnie swoje pierwsze mydło, udział w warsztatach na pewno Cię tego nauczy i zachęci do eksperymentów. Poniżej znajdziesz linki do większości opisanych na blogu receptur na mydła sodowe: Sodowe mydło lniane Mydło marchewkowe Mydło dla niemowląt Domowe mydło Aleppo z olejem laurowym Mydło lniane z miodem i woskiem Mydło lawendowe – moje ulubione PS. Przepisy na mydła potasowe (na gorąco i na zimno) znajdziesz tutaj (klik).

Jak wyczyścić kurtkę ze skóry domowym sposobem? Najprostsze rozwiązania są często najskuteczniejsze. Dlatego też miejscowe zabrudzenia rekomenduje się przetrzeć wilgotną szmatką – najlepiej zamoczoną wcześniej w roztworze wody i szarego mydła. Podszewkę natomiast możesz przemyć mocniej nasączoną gąbką.
\n \n jak zrobić mydło domowym sposobem

Dodaj miód, olejki eteryczne i witaminę E. Powoli zacznij dolewać mydło kastylijskie, jednocześnie mieszając całość, żeby uniknąć grudek. Gotowy żel wlej do szklanej lub plastikowej butelki. Wstrząśnij przed użyciem. 3. Jeśli mydło po jakimś czasie rozwarstwi się, po prostu wstrząśnij je przed użyciem.

LeSddNE. 216 218 128 451 424 42 447 285 415

jak zrobić mydło domowym sposobem